Jak diagnozować pacjenta?

Dziś postanowiliśmy dla odmiany coś napisać zamiast nagrywać.

Inspiracją wpisu jest nasza pacjentka, która przyszła z „rwa kulszową”.

Dlaczego rwa kulszowa w cudzysłowie ?

Bo to ulubione błędne rozpoznanie wielu lekarzy i pacjentów.

Stereotypowe myślenie przeciętnego specjalisty, który nie zbada pacjenta tylko przepisze mu leki, zastrzyki wyłącznie na podstawie objawów to niestety plaga dzisiejszych czasów.

Jak zwykle nie chcemy nikogo oceniać, mówić złego słowa o służbie zdrowia w Polsce, bo wiem, że w wielu krajach nawet tych wysoko rozwiniętych jest gorzej niż u nas.

….ale, no właśnie, zawsze jest jakieś „ale”…

Pamiętaj drogi pacjencie, że twoja droga do pełni zdrowia to zawsze musi być diagnostyka i badania manualne.

Wracając do tematu pacjentki…

Kobieta przyszła z bólem l-s , pośladka P z promieniowaniem do nogi.

Po badaniu manualnym, diagnostyce różnicowej, okazało się, że to żadna rwa kulszowa tylko napięte mięśnie pośladkowe tj. pośladkowy mały i średni.

To właśnie te struktury mogą imitować rwę kulszową, dawać objawy odcinka l-s i ból pośladka.

Po kilku wizytach, pacjentka przestała narzekać na promieniowanie do nogi, a dzisiejszy zabieg to usuwanie ostatnich objawów związanych z bólami pośladka.

Zdjęcie pokazuje właśnie przebieg igłoterapii mięśnia pośladkowego małego.

Za kilka dni pacjentka znowu będzie szaleć bez bólu.

Mamy nadziej, że tym wpisem uratujmy choć jedną osobę, która ma podobne objawy i ma w planie faszerować się zastrzykami.